Niby taka pospolita a o portret jej nie tak łatwo
w niedzielę rano wypadła z gniazda, znalazły ją w ogrodzie nasze psy, które były lekko zdziwione małą ciemną kulką wydzierającą się w niebogłosy i nie uciekającą. Nic jej nie zrobiły, na szczęście ocalała. Pod czujnym okiem rodziców chowa się pod świerkiem ale ciekawość świata ją zżera i od czasu do czasu wychodzi 🙂